Post by Qaz Omencala mase znacznikow <h1>SLOWA KLUCZOWE</h1> i ustawic im styl wyswietlania
na display: none i poprzetykac nimi tekst wlasciwy (dla zageszczenia
wystepowania slow kluczowych). Ale Google nie daja sie zlapac na taka
sztuczke i banuja taka strone. Stad moje przypuszczenie, ze arkusze stylow
moga byc przetwarzane. Ale, jak powiedzialem, moge bladzic...
Hmm... Nie mogę stwierdzić, że jestem tego absolutnie pewien, ale powiem:
stosuję taki sposób na kilku stronach (co prawda nie jako pożywkę dla
pajączków, ale jako tekstowy zamiennik obrazka w nagłówku) i nie zauważyłem
żadnego negatywnego oddziaływania pajączka na te strony.
Wydaje mi się, że problem z "mięsem pajączkowym" musi być inaczej
rozwiązany. Jeśliby wziąć pod uwagę, że pajączek sprawdza arkusz stylów,
to przecież zawsze można znaleźć na niego jakiegoś css-owego haka.
Przecież dla każdej przeglądarki można sformułować taki (poprawny
składniowo) selektor, którego nie obsłuży ;-) Od biedy można posiłkować
się JS dla ukrycia "mięsa" przed normalnymi przeglądarkami.
Moim zdaniem, pajączki muszą kierować się jakąś analizą tekstu zawartego
w nagłówku. Analiza CSS wydaje mi się być zbyt prostym do obejścia
rozwiązaniem.
Ale co tam. Zrobię jakąś stronę, napiszę tam kilkadziesiąt kilobajtów
tekstu i zgłoszę ją do Google'a. Poczekam trochę i zobaczę, czy Google
będzie pobierał arkusz stylów ;-) Albo przeszukam już istniejące logi
jednej ze stron, na której dość często bywa pajączek Google'a ;-)
--
[Krzysztof Sawicki ksawicki(a)post.pl http://www.antylameriada.net/]
[GSM 011000000000011000001000000000000111 JID: ksawicki(a)jabberpl.org]
[Dział Webmastering w @t http://www.at.mi.com.pl/ Żyrardów, Poland]