nq_group
2005-01-28 00:00:30 UTC
Witam.
Ale miałem dzisiaj (a w sumie to już wczoraj) jazde. Dwa dni temu
dodawałem stronę do katalogu onet. W opisie użyłem sformułowania typo
"Oferujemy kursy ..." i nieco przekroczyłem limit 160 znaków. Po tym jak
się opis nie pojawił po 24h (strona firmowa więc 10 zeta to kosztowało)
zacząłem męczyć ludzi odpowiedzialnych za katalog mailami. Pierwszą
odpowiedzią było, żeby sprawdzić opis czy jest zgodny i był podany adres
do strony http://szukaj.onet.pl/pomoc/5709,index.html wówczas miała ona
w dziale "Opis strony" jeszcze 4 punkty i nie było informacji o tych
nieszczęsnych 160 znakach. Więc przeczytałem zasady opisu i
stwierdziłem, że jest zgodny. Więc znowu wysłałem maila, że przecież mój
opis jest zgodny. Odpisali mi, żeby im przesłać jeszcze raz ten opis.
Pomyślałem sobie po co do ch... przecież powinni mieć te dane ale ok
wysłałem. Po dłuższej chwili otrzymałem odpowiedź, że przekroczyłem 160
znaków i na dodatek użyłem pierwszej osoby liczby mnogiej w opisie.
Ponieważ jak przypominam na stronie
http://szukaj.onet.pl/pomoc/5709,index.html nie było informacji o tych
160 znakach postanowiłem sprawdzić ich odporność psychiczną i wysłałem
im jeszcze raz informację, żeby wprowadzili mój opis bo jak byk pasował
do zasad opisu. Po jakiejś chwili wszedłem po raz kolejny na stronę
http://szukaj.onet.pl/pomoc/5709,index.html i co zobaczyłem? Przybyły
dwa nowe punkty:
5. Nie może być napisany w pierwszej osobie l.p. ani l.mn. np.
"Oferujemy kursy przygotowawcze ..."
6. Jego długość nie może przekroczyć 160 znaków.
Fajnie sobie pomyślałem teraz nie mam szans na opis w katalogu i 10 zeta
przepadnie. Dostałem jeszcze maila na koniec z informacją która mnie juz
całkowicie zbiła z tropu - oto cytat:
"... W formularzu obok okienka opis jest napisane "max. 160 znaków". Co
do zasad opisu - opis znajduje się nie na Państwa stronie lecz na
stronie Katalogu i jego redaktorzy nie będą zwracaćsię do swoich
użytkowników w formie: "dla was przygotowaliśmy kursy przygotowawcze
oraz testy" ponieważ nie jest to prawdą. To wszystko co mamy do
powiedzenia w tej sprawie ..."
Podsumowując: głupi sms ma chyba więcej znaków a pozatym jest pełno
opisów tego typu "oferujemy cośtam" w ich katalogu więc trochę musiałem
im zajść za skóre skoro tak mnie potraktowali. Boże co ja mówie mnie
przecież wszycy następcy też będą musieli się stosować do tych nowych
ascetycznych zasad opisywania stron. Ups ...
No super to już koniec tej dziwnej historii z która musiałem się
podzielić bo bym nie wytrzymał :)
Pozdrawiam wszystkich grupowiczów.
Co złego to nie ja :)
P.S.
Ponieważ jestem pierwszy raz na tej grupie to powinienem się chyba
przedstawić, więc mam na imię Piotr i jestem Informatykiem (zaraz zaraz
to przecież nie grupa A.I. czyli Anonimowych Informatyków, po raz
ostatni już ups...)
Ale miałem dzisiaj (a w sumie to już wczoraj) jazde. Dwa dni temu
dodawałem stronę do katalogu onet. W opisie użyłem sformułowania typo
"Oferujemy kursy ..." i nieco przekroczyłem limit 160 znaków. Po tym jak
się opis nie pojawił po 24h (strona firmowa więc 10 zeta to kosztowało)
zacząłem męczyć ludzi odpowiedzialnych za katalog mailami. Pierwszą
odpowiedzią było, żeby sprawdzić opis czy jest zgodny i był podany adres
do strony http://szukaj.onet.pl/pomoc/5709,index.html wówczas miała ona
w dziale "Opis strony" jeszcze 4 punkty i nie było informacji o tych
nieszczęsnych 160 znakach. Więc przeczytałem zasady opisu i
stwierdziłem, że jest zgodny. Więc znowu wysłałem maila, że przecież mój
opis jest zgodny. Odpisali mi, żeby im przesłać jeszcze raz ten opis.
Pomyślałem sobie po co do ch... przecież powinni mieć te dane ale ok
wysłałem. Po dłuższej chwili otrzymałem odpowiedź, że przekroczyłem 160
znaków i na dodatek użyłem pierwszej osoby liczby mnogiej w opisie.
Ponieważ jak przypominam na stronie
http://szukaj.onet.pl/pomoc/5709,index.html nie było informacji o tych
160 znakach postanowiłem sprawdzić ich odporność psychiczną i wysłałem
im jeszcze raz informację, żeby wprowadzili mój opis bo jak byk pasował
do zasad opisu. Po jakiejś chwili wszedłem po raz kolejny na stronę
http://szukaj.onet.pl/pomoc/5709,index.html i co zobaczyłem? Przybyły
dwa nowe punkty:
5. Nie może być napisany w pierwszej osobie l.p. ani l.mn. np.
"Oferujemy kursy przygotowawcze ..."
6. Jego długość nie może przekroczyć 160 znaków.
Fajnie sobie pomyślałem teraz nie mam szans na opis w katalogu i 10 zeta
przepadnie. Dostałem jeszcze maila na koniec z informacją która mnie juz
całkowicie zbiła z tropu - oto cytat:
"... W formularzu obok okienka opis jest napisane "max. 160 znaków". Co
do zasad opisu - opis znajduje się nie na Państwa stronie lecz na
stronie Katalogu i jego redaktorzy nie będą zwracaćsię do swoich
użytkowników w formie: "dla was przygotowaliśmy kursy przygotowawcze
oraz testy" ponieważ nie jest to prawdą. To wszystko co mamy do
powiedzenia w tej sprawie ..."
Podsumowując: głupi sms ma chyba więcej znaków a pozatym jest pełno
opisów tego typu "oferujemy cośtam" w ich katalogu więc trochę musiałem
im zajść za skóre skoro tak mnie potraktowali. Boże co ja mówie mnie
przecież wszycy następcy też będą musieli się stosować do tych nowych
ascetycznych zasad opisywania stron. Ups ...
No super to już koniec tej dziwnej historii z która musiałem się
podzielić bo bym nie wytrzymał :)
Pozdrawiam wszystkich grupowiczów.
Co złego to nie ja :)
P.S.
Ponieważ jestem pierwszy raz na tej grupie to powinienem się chyba
przedstawić, więc mam na imię Piotr i jestem Informatykiem (zaraz zaraz
to przecież nie grupa A.I. czyli Anonimowych Informatyków, po raz
ostatni już ups...)